Przejdź do treści
Skip to main content

ZESPÓŁ KLIKA

CZYLI SAMI ZNAJOMI PREZESA

KLIKA

AKTUALNE PROJEKTY MUZYCZNE KAPELI

1. PIOSENKI O ŻYCIU NA NASZEJ ULICY

Najważniejszy projekt realizowany jest we współpracy z CIL WIL.DA.SIĘ to wydanie płyty z 12 autorskimi  I pół-autorskimi (muzyka lub tekst) piosenkami autorstwa Romana Kaweckiego pt. „Piosenki o życiu na naszej ulicy”. Ze względu na wsparcie muzyków: Mariusza „Basinę” Basińskiego (bas), Andrzeja Komunieckiego (fortepian) i Piotra Soroki (perkusja) projekt oficjalnie nazwaliśmy „Kapela Klika i Przyjaciele”. Więcej o projekcie piszemy w rubryce „PŁYTA CD”

2. MUZYCZNE SPOTAKANIA Z KAPELĄ KLIKA CZYLI SAMI ZNAJOMI PREZESA

Do końca stycznia 2024  roku w tym cyklu spotkań w naszym „mateczniku” czyli Schronie Kultury „Europa” odbyliśmy 334 spotkania-koncerty z muzyką graną „na żywo” ze wspólnym śpiewaniem przez liczną publiczność. Każdy z koncertów miał swój temat przewodni. Wspólne były atmosfera, lekkość i wzajemna życzliwość. W zasadzie wszyscy uczestnicy już tworzą grupę naszych i wzajemnych przyjaciół. W roku 2025 zapraszamy w niemal każdy wtorek zawsze o godz. 17.00. Udział publiczności jest bezpłatny.

3. TRASA MUZYCZNA PO KLUBACH POZNANIA

Oficjalna premiera płyty odbędzie się 17 maja o godz.19.00 podczas poznańskiej „Nocy Muzeów 2025” . Podczas tej premiery będzie jednocześnie wernisaż wystawy obrazów „Konstelacje”. Autor obrazów jest wieloletnim szefem Schronu Kultury „Europa” i … perkusistą naszej kapeli. prapremierowy koncert zagramy 14 marca o godz. 15.00 w klubie Rondo” przy ul. Przybyszewskiego w Poznaniu. Równolegle uzgadniamy z kolejnymi klubami naszą promocyjną trasę, na której  będzie można nabyć płyty a podpisami członków kapeli. Gdyby ktoś chciał jeszcze nas zaprosić – o ile nie będzie konfliktu terminów – możemy porozmawiać:  rowneszanse55@gmail.com , tel. 607067803

4. JUBILEUSZ  XXX-LECIA SM L-W „ROLNA” i XX-LECIA SCHRONU KULTURY EUROPA

Dnia 28 czerwca 2025 r.  zespół weźmie udział w obchodach jubileuszowych XXX – lecia SM ROLNA w Poznaniu i XX – lecia istnienia Schronu Kultury „Europa”. Obydwa jubileusze mają wspólny mianownik właścicielski. SM L-W „Rolna” powstała w 1995 roku. W 2003 roku w jej zasobach „odkryto” podziemne pomieszczenia, które Spółdzielnia zaadaptowała na Schron Kultury „Europa”. Działalność SK Europa rozpoczęła się w roku 2005 stąd te wspólne chociaż różne w rozpiętości okresów istnienia jubileusze. Na tą uroczystość w restauracji „Na Wspólnej” będą obowiązywać zaproszenia.

KLIKA

POCZĄTKI ZESPOŁU

Nie jest znana  konkretna data powstania naszej kapeli. Zespoły, od których tradycję „zaciągnęliśmy” grały w Schronie Kultury Europa już od 2006 roku. Pierwszy z nich, założył ś.p. Waldemar Antczak w 2006 roku jako Zespół Waldemara Antczaka. W tamtym składzie grali miedzy innymi Jakub Ciszak, Piotr Krótki, Tomasz Szwałek, Mirosława Mikołajczak, Kasia Solarek i inni. Potem zespół przyjął nazwę „The Schelter” (czyli Schron). Jeśli przyjąć za datę dołączenia do zespołu obecnego lidera Romana Kaweckiego to datą powstania można uznać 30 października 2010 roku czyli zespół istnieje już prawie 15 lat. Tego dnia premierowo została wykonana piosenka „Baśniowy Świat” w której partie wokalne zaśpiewali  Katarzyna M. Nowak i autor tekstu czyli Roman Kawecki. Akompaniował Jakub Ciszak na gitarze. To nagranie nadal jest w Internetach pod linkiem: https://www.youtube.com/watch?v=lKFnVcYb_Kc

Oczywiście jak to bywa w tego typu „formacjach”, muzycy przychodzą i odchodzą. Zmieniają się ich miejsca zamieszkania, plany życiowe czy upodobania muzyczne. Tak samo działo się w zespołach grających w Schronie Kultury „Europa”

W roku 2018 odszedł na zawsze (z naszej ziemi) Waldemar Antczak. Wówczas na chwilę zespół przestał istnieć. Reaktywacja nastąpiła za sprawą Jerzego Łuczaka, który starał się zebrać nowy skład. Namówił do tego projektu Romana Kaweckiego i Włodka Budnego. Następnie kolejno do zespołu dołączyli: Błażej Sochacki, Małgosia Głowacka i Jurek Konopa. Od kilku lat zespół występuje pod obecną nazwą

Nie wiadomo także dokładnie od kiedy rozpoczęły się Muzyczne Spotkania z Kapelą Klika Czyli Sami Znajomi Prezesa. Na pewno przed rokiem 2020. Dlatego szacuje się że odbyło się conajmniej 330 takich spotkań. We wszystkich za stronę muzyczną, multimedialną i artystyczną odpawiadali członkowie naszej kapeli. I co najważniejsze projekt „Muzycznych Spotkań” trwa nadal.

KLIKA

PIOSENKI O ŻYCIU NA NASZEJ ULICY

Chyba każdy „ma w sercu” taką ulicę, która z jemu tylko znanych powodów jest bardzo ważna. Dla muzyków z kapeli „Klika czyli Sami Znajomi Prezesa” taką ulicą – jest poznańska – niezbyt duża ulica Rolna. Trochę dziwna nazwa jak na miasto o metropolitalnych aspiracjach. Jej nazwa ma genezę z czasów zaborów. Na ulicy Rolnej kończyła się zabudowa miejska, a zaczynały pola uprawne, które z wraz z rozwojem miasta zabudowano. Nazwa jednak przetrwała . Na ul. Rolnej w Poznaniu mieszka do dziś wielu naszych przyjaciół i sympatyków. Ale najważniejsze, że pod numerem „24” w podziemnym schronie przeciwlotniczym, znajduje się klub: „Schron Kultury Europa”, który nas połączył i stał się naszym artystycznym matecznikiem. Tu odbywają się próby zespołu, a przede wszystkim „Muzyczne Spotkania z Kapelą „Klika czyli Sami Znajomi Prezesa” . Co tydzień, w każdy wtorek, od wielu lat. Tej ulicy – symbolu – naszych ulubionych ulic, a przede wszystkim jej mieszkańcom dedykujemy naszą płytę. A skoro bohaterem czyli jak mawiają koneserzy słowa: „podmiotem lirycznym” ,  jest ulica to ten krótki przewodnik o naszej do niej atencji zacznijmy od piosenki, która na płycie się nie znalazła, ale chętnie jest grana i słuchana na naszych koncertach: i drugiej – również nie umieszczonej na płycie, a do napisania której zainspirował mnie uliczny koncert na ulicach Dubrownika kapeli, która pięknie oddawała w swoim występie to – co również nam gra w duszach. Piosenka ma tytuł „In Vino Veritas” (w winie jest prawda). Pozostaje mi w imieniu własnym i zespołu, zaprosić Państwa do lektury i wysłuchania naszych piosenek. No i jeszcze tylko tytuł płyty: PIOSENKI O ŻYCIU NA NASZEJ ULICY.

 

Idę ulicą mą – autor tekstu: Roman Kawecki

Komp. Don Gibson. („I can’t stop loving you” wykonanie inspirowane: Ray Charles)

refren

Idę ulicą mą wszystko cieszy mnie

Gdy ze mną idziesz  Ty – życie piękne jest

Mógłbym bez  końca  iść.  Nawet w wielki  deszcz

Dopóki w duszy  mej jasne słońce  jest

1.Tu jest mój  świat. Mam swe  miejsce w nim

Codzienny życia cud, kwitnie  w sercu mym

I chociaż wiem – kiedyś przyjdzie kres

To najważniejsze,  że  teraz pięknie  jest   

refren

Idę ulicą mą ….

2.Nie trzeba mi, forsy, władzy też

 Bo  Twoja  miłość, dla mnie wszystkim jest

Trzymam w dłoni twej, cały, wielki świat

każdy człowiek  to – mój prawdziwy  brat.

refren

Idę ulicą mą ….

 

 

In vino verias .Autor tekstu: Roman Kawecki

(na mel. „In vino verias „. komp. Nello Milotti)

 

1.Gdy cię smutek bracie dusi

Wina łyczek  wypić musisz

Dobre wino wnet  ugasi twoje  smutki

Spakuj plecak ruszaj w drogę

Razem z tobą ruszyć mogę

Tylko zabierz czerwonego wina dzban

2.Kiedy chandra cię dopada

Spróbuj wina szkoda gadać

W nim zaklęty, złoty słońca blask

Dobre nam wino nie szkodzi

Przecież wciąż jesteśmy młodzi

Zatem w górę szklanki, a kapelo  głośno graj

 

REFREN

In wino weritas (3x)

In wino, wino, wino weritas

Pij wino póki czas  (3x)

Na dobre wino zawsze dobry czas

 

3.Póki dla nas gra muzyka

Flaszy wina nie zamykaj

otwórz  serce na  muzyczne nuty

Nim cię złapie zwykła szarość

Nim dopadnie smutna  starość

Ciesz się życiem –słodkie wino pij

 

4.Nawet sam Pan Jezus w Kanie

Dobre wino podał Mamie

I natychmiast wszyscy goście  odetchnęli

Bo bez wina na weselu

Smutek dręczy serca wielu

Jak to  dobrze, że się zdarzył tamten  cud!

PŁYTA CD. PROJEKT „KLIKA & PRZYJACIELE

Po kilku latach wspólnego grania i śpiewania kapela Klika czyli Sami Znajomi Prezesa podjęła decyzję o nagraniu swojej pierwszej płyty. Było to możliwe dlatego, że lider zespołu Roman Kawecki napisał kilkanascie piosenek dla kapeli. Zależało nam bowiem aby nie nagrywać znanych piosenek w naszych wersjach, lecz by była to płyta nasza, o nas i otych którzy są naszymi sympatykami od wielu lat uczesniczącymi w Schronie Kultury „Europa” w cotygodniowych Muzycznych Spotkaniach z kapelą Klika Czyli Sami Znajomi Prezesa. Gdy podejmowaliśmy tę decyzję, spotkań takich odbylismy już ponad 300. Czyli dość sporo jak na zespół który nie „żyje z grania muzyki”. Drugą ważną oklicznością było uzyskanie pomocy fianasowej na ten projekt z funduszy Miasta Poznania przyznanych Centrum Inicjatyw Lokalnych Wil,DaSię – a w ramach tego projektu stało się możliwe wsparcie również naszej inicjatywy.

Do projektu „Klika & Przyjaciele” zespół zaprosił muzyków na co dzień grających w zaprzyjaźnionych zespółach muzycznych:

Mariusza „Basinę” Basińskiego z OLJI GROUP – który zagrał na gitarze basowej

Andrzeja Komunieckiego – pianistę i aranżera z zespołu Klik Kwadrans Kwartet

Piotra Sorokę – perkusistę z zespołu Dixie Company

Nasi Przyjaciele zagrali z nami „non profit” za co seredecznie dziękujemy.

ZATEMW PROJEKCIE UDZIAŁ WZIĘLI (w porządku alfabetycznym:

1.MARIUSZ „BASINA” BASIŃSKI

Urodziłem się w Bydgoszczy, rodzinie muzycznej, to że będę grał było dla mnie oczywiste od dziecka. Szybko wybrałem swoją własną muzyczną drogę. Szkolne zespoły – potem w czasie służby w wojsku kolejne i tak poszło. Aż do wieloletniej współpracy z OLKI GROUP i kapelą Klika czyli Sami Znajomi Prezesa, którą przyjacielsko i gościnnie wspieram. Mam licencję muzyka (konieczną do występów estradowych w minionej epoce politycznej). Najpierw była gitara, potem waltornia, trochę perkusja aby ostatecznie wybrać gitarę basową – mój ukochany od lat instrument. Wesela, zabawy, dansingi, akademie ku czci, ale także koncerty w Polsce i za granicą – to była moja rzeczywistość muzyczna. Udawało mi się, chociaż częściowo żyć z tej profesji. Ponieważ moim głównym zajęciem „chlebowym”, z powodu którego również zamieszkałem wiele lat temu w Poznaniu jest kolejnictwo. Jako dyżurny ruchu poznańskiego węzła PKP, przeżywałem mnóstwo stresów. Muzykowanie było i jest (chociaż już jestem emerytem), relaksem – czasami terapią lecz przede wszystkim miłością mojego życia. Tym bardziej, że dzięki niemu poznałem małżonkę – największą miłość mojego życia.

2.WŁODEK BUDNY

Moja przygoda muzyczna zaczęła się od wujka, który nauczył mnie podstaw muzykowania. Okazało się, że jeśli trochę poćwiczę potrafię zmierzyć się z fortepianem, akordeonem, banjo czy keyboaradem, chociaż czuję się przede wszystkim gitarzystą to na prośbę członków kapeli gram głównie „na klawiszach”. W przeszłości grałem w różnych składach „rozrywkowo-tanecznych”, między innymi w znanych wówczas poznańskich lokalach gastronomicznych z muzyką taneczną, co powoduje, że mam ogromny szacunek dla publiczności i każde oficjalne koncertowanie naszej kapeli zaczynam z tremą. Ale – na szczęście – potem najczęściej już idzie. Nie wyobrażam sobie świata bez muzyki, podobnie jak nie mogę żyć bez wody czy tlenu. Moimi klimatami są rytmiczne odmiany rocka i bluesa, lubię także muzykę taneczną – szczególnie kiedyś wykonywaną przez „klasyków scen rozrywkowych”


3.MAŁGOSIA GŁOWACKA

Ze śpiewem związana jestem od najmłodszych lat. Jak tylko pamiętam w domu rodzinnym śpiewanie i słuchanie piosenek z radia i bogatej płytoteki rodzinnej było na porządku dziennym. Ojciec śpiewający blisko 40 lat w Chórze „Hasło”, gdy dostał propozycję śpiewania w Chórze Spółdzielczości Pracy im. Stanisława Moniuszki zabrał na próbę siostrę i mnie. Dzięki dyrygentowi prowadzącemu nasz chór Panu Mieczysławowi Dondajewskiemu, oprócz udziału w koncertach i festiwalach chóralnych miałam także przyjemność śpiewania w chórze Teatru Wielkiego w Poznaniu, gdy potrzebny był wzmocniony zespół chóralny. Po kilku latach śpiewałam piosenki moim córkom gdyż praca zawodowa (byłam główną księgową) i … domowa absorbowała większość mojego czasu. Po przejściu na emeryturę przez przypadek trafiłam do Zespołu BELCANTO kierowanego przez Pana Floriana Piechowiaka w Klubie Seniora „Złota Jesień ” DK Jagiellonka”, z którym związana jestem od 16 lat śpiewając z zespołem i solo. Od pewnego czasu mam wielką przyjemność śpiewać z Zespołem „Klika” i bardzo dziękuję kolegom za zaakceptowanie mnie i mojego śpiewu.

4.ROMAN „PREZES” KAWECKI

Moja Przygoda z muzyką zaczęła się na studiach. Od słynnych wówczas – obecnie nadal aktualnych piosenek Bułata Okudżawy. Powrót do gitary i śpiewu nastąpił po prawie 30 latach za namową ś.p. Waldemara Antczaka, a potem już poszło. Lubię szczególnie klimaty bluesowe i rockowe z lat 80 i 90 ubiegłego wieku, ale także country i folk (szczególnie w odmianach etnicznych żydowskich i romskich). A po za tym lubię wspólne muzykowanie i stąd mój udział w kapeli. Nie uważam się za muzyka, a tym bardziej artystę. Ale lubię jak wokół mnie jest „muzycznie”. Czasami uda mi się dla zespołu napisać jakiś tekst lub skomponować melodię – szczególnie gdy inspiracją jest jakieś zdarzenie, warte odnotowania i zapamiętania. Oczywiście z mojego punktu widzenia. To, że na scenie mam odwagę śpiewać i grać – dla mnie jest największym zaskoczeniem w przygodzie z gitarą. Aha … jeszcze dodam że zawodowo jestem … prezesem (od ponad 20 lat) i pomysłodawcą nazwy „Klika czyli Sami Znajomi Prezesa. Chociaż muzyków z naszej kapeli traktuję bardziej jako przyjaciół od których mogę się wiele nauczyć –  niż … „znajomych”.

5.ANDRZEJ KOMUNIECKI

Dziękuję wszystkim za współpracę przy nagraniach, a słuchaczom życzę przyjemnego odbioru (Pan Andrzej Komuniecki życzył sobie takiej „wizytówki”).

6.JERZY KONOPA

Moim pierwszym instrumentem była harmonijka ustna na której pogrywałem w średniej szkole odzieżowej. Moją grę usłyszał wówczas profesor Józef Pitz i zaproponował grę na trąbce (chociaż moim marzeniem był saksofon). Po dwóch latach grałem na klarnecie, a dopiero po trzech – na upragnionym saksofonie z którym nie rozstaję się do dnia dzisiejszego. Z wykształcenia jestem technikiem technologiem odzieżownictwa – specjalność krawiectwo ciężkie damskie – jednym słowem jestem „damskim krawcem”. Miłość do wymienionych instrumentów trwa do dnia dzisiejszego, jednak największym uczuciem darzę saksofon. Gram dość często wspomagając różne poznańskie formacje muzyczne. Chociaż gra estradowa wymaga wiele poświecenia i wysiłku, dla mnie jest esencją życia, bez której trudno byłoby mi „wytrzymać” na emeryturze. Od kilku lat związany jestem z kapelą ” KLIKA” która jest „miodem na moje serce”.

7.JERZY „DŻERY” ŁUCZAK

Moje muzykowanie zaczęło się od prób z Waldkiem Antczakiem (legendarnym już założycielem grup muzycznych grających w Schronie Kultury „Europa”). Jestem przede wszystkim artystą malarzem i kierownikiem Schronu Kultury „Europa”. Perkusistą w kapeli zostałem nieco z przypadku i … tak już zostało. Im dłużej gram w kapeli tym bardziej zauważam, że muzykowanie, podobnie jak malowanie obrazów – to inna, bardzo emocjonująca forma ekspresji, a także doskonałe odreagowanie na stresy codzienności. O ile konfrontacje malarskie z publicznością są rzadkie – głównie podczas wernisaży moich wystaw, to konfrontacja muzyczne z publicznością są podczas każdego koncertu, a ponieważ z kapelą gramy ich bardzo dużo, stąd i bagaż doświadczeń wzrasta. Na szczęście, muzykowanie w naszej kapeli to także szansa na smakowanie różnych gustów, z jakimi koledzy dzielą się w czasie prób i występów z publicznością. Udział tych ostatnich – jest warunkiem aby nasze muzykowanie było także artystyczne.

8.BŁAŻEJ SOCHACKI

Moja przygoda z muzyką rozpoczęła się w szkole podstawowej od kółka muzycznego i nauki gry na gitarze klasycznej. Później były różnego rodzaju występy na spotkaniach okazjonalnych i „akademiach ku czci” . W szkole średniej grałem w zespole muzycznym na gitarze basowej. Później były już tylko incydenty typu dodatkowej gitary lub wokalu. Stąd po zaproszeniu do kapeli – gram na basie. Z racji moich informatycznych kompetencji zawodowych, zajmuję się także obsługą informatyczną i akustyczną naszych działań muzycznych i marketingowych.

9.PIOTR SOROKA

Jestem liderem i menedżerem zespołu jazzu tradycyjnego Dixie Company (istniejącego od 1994 roku). Także , dyrektorem festiwalu: „Poznań Old Jazz Festival”, który organizuję od wielu lat w Poznaniu. W DIXIE COMPANY gramy zwykle jazz tradycyjny, chociaż oczywiście potrafimy zagrać także inne rodzaje muzyki. Być może dlatego przyjaciele z kapeli „Klika …” zaprosili mnie do projektu „Piosenki o życiu na naszej ulicy”. A ponieważ przyjaciołom się nie odmawia zagrałem na perkusji czyli na moim ukochanym instrumencie. Z bębnami (podaję to – jako ciekawostkę) po raz pierwszy zetknąłem się w wywiad w wieku 3 lat , na weselu kuzyna. Chociaż z zawodu jestem konserwatorem sztuki, to zawsze chciałem grać i zwiedzać świat w połączeniu z koncertowaniem. I chyba nieźle się to udaje, bo z Dixie Company przemierzyłem Polskę i Europę wzdłuż i wszerz, a artystyczne trasy zawiodły nas również na kontynent amerykański

ZOBACZ RÓWNIEŻ

PROJEKTY SKE

WKS – STW

WILDECKI KLUB SENIORALNY “SCHRON TRZECIEGO WIEKU”

CIL WIL.DA.SIĘ

CENTRUM INICJATYW LOKALNYCH WIL.DA.SIĘ
SKE

WAŻNE PYTANIA I ODPOWIEDZI

KIM JESTEŚMY?

Schron Kultury Europa to miejsce, organizacja i ludzie. To przestrzeń otwarta na mieszkańców i ich działania. To stowarzyszenie, które realizuje działania społeczne, edukacyjne i kulturalne. To grupa osób, która czuje, że nie ma nic ważniejszego niż bliskie relacje. Jesteśmy otwarci na piękne i ważne lokalne sprawy. W zakładce O NAS dowiesz się więcej o SKE.

JAK Z NAMI SIĘ SKONTAKTOWAĆ?

Jest kilka możliwości. Możesz przyjść do Schronu Kultury Europa, który mieści się przy ul. Rolnej 24 w Poznaniu. Pamiętaj, że właściwe wejście do nas znajduje się od strony podwórza. Możesz także do nas napisać wiadomość e-mail korzystając z adresu ske@skeuropa.pl lub z formularza kontaktowego. Jeśli chcesz usłyszeć nasz głos, to zadzwoń pod numer 509-102-206. Nie zawsze odbieramy, ale zawsze oddzwaniamy!

JAK PODJĄĆ Z NAMI WSPÓŁPRACĘ?

Najlepiej współpracę rozpocząć od wspólnego spotkania i rozmowy przy pysznej kawusi. Działamy z mieszkańcami i twórcami, rozmawiamy z biznesem, robimy cudowne sprawy z instytucjami publicznymi, a najwięcej łączy nas z innymi organizacjami pozarządowymi. O możliwych formach i przykładach współpracy przeczytacie więcej tutaj. Może razem zrobimy coś pięknego i ważnego na poznańskiej Wildzie?

WSPÓŁPRACUJ Z NAMI

Jeśli chociaż przez chwilę przeszła Tobie myśl, że warto z nami podziałać - to znak, że trzeba do nas się odezwać. Nie bój się. My nie gryziemy. Na dowód tego zobacz co robiliśmy z innymi i co możemy zaoferować Tobie. My jesteśmy gotowi do współpracy, a Ty?